czwartek, 26 marca 2009

Wyznanie nawróconego radiosłuchacza


Nie sądziłam, że nastąpi to tak szybko... To pewnie przez tę polską cechę narodową czyli narzekajność :)

A zatem z radością oznajmiam, że radiowa Trójka znów jest stacją najczęściej przeze mnie słuchaną. Wprawdzie nadal z pewną dozą ostrożności i niedowierzania, ale jednak systematycznie. Przyznaję, że nawet ten dziwaczny twór Kuby Strzyczkowskiego, czyli „Za a nawet przeciw”, przypomina stare, dobre audycje Programu III. Gdyby jeszcze wróciły stare sygnały rozpoznawcze (czyli tak zwane dżingle), moja radość byłaby wielka :)

Na minione 7 lat spuszczam dziś zasłonę milczenia...

4 komentarze:

  1. Trójka to moje jedyne radio, które - gdy jestem w Polsce - gra mi na okrągło (z wyjątkiem piątkowych wieczorów - wiadomo: Lista Niedźwiedzia). W Italii niestety nieczęsto słucham radia (przez internet), a z Trójkowych programów wierny jestem tylko "Sieście".

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiedzenie: "Pokaż mi, czego słuchasz, a powiem Ci kim jesteś" znów zaczyna mieć sens :D

    Dawni przyjaciele Trójeczki znów zwierają szeregi! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak Niedźwiedź wróci to daj mi znać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie omieszkam :) Zwłaszcza, że ostatnio wsłuchuję się w Program III uważnie. Tak, bo i dawna nazwa też wróciła!

    A dziś, z okazji 47 urodzin Trójki, wszystkim wszystkiego dobrego :D

    OdpowiedzUsuń