czwartek, 23 kwietnia 2009

Niespełnione obietnice


Obiecałam przed świętami napisać parę ciepłych słów o Jerusalem Jordiego Savalla, wspaniałego koncertu, złożonego z muzycznych opowieści różnego czasu i różnych tradycji, opiewających święte miasto Jeruzalem... Ale nie zrobię tego. Pisząc maila do Przyjaciela, doszłam do wniosku, że nie potrafię. Całe wrażenie znika pod płaskimi słowami...

Aby się nieco zrehabilitować, zamieszczam poniżej dwa fragmenty koncertu. Wprawdzie nagranie tylko w małej części oddaje klimat tego wydarzenia, ale lepsze to, niż nic. Takie lekkie podrażnienie zmysłów...






czwartek, 9 kwietnia 2009

Świątecznie


I doczekaliśmy się. Wieczorem zaczynamy Święta! Nadchodzi czas, który nie sprzyja siedzeniu w sieci ;) Zatem już teraz wszystkim życzę dobrego przeżywania czasu świątecznego i radości ze zmartwychwstania!

A wszystkim wyświęconym życzenia wszelkiego dobra z okazji dzisiejszego kapłańskiego święta :)

PS A po świętach obiecuję notkę z uczty duchowej, czyli z wtorkowego koncertu Savalla, na którym dzięki dobrej wróżce Agnieszce z Biura Festiwalowego jednak byłam :) I do tego bez wyrzutów sumienia, bo OPbracia przenieśli próbę na środę :)

środa, 1 kwietnia 2009

Z ostatniej chwili


Dla wszystkich zagonionych: tak wygląda polskie, wiosenne morze...



Plaża w gdańskim Brzeźnie i to nie jest żart primaaprilisowy...