czwartek, 30 września 2010

Przedzimie


Za oknem mokro, zimno i wieje, sezon na katar rozpoczęty, a do Lwowa po 64 latach wrócili dwaj dominikanie. Najwyższa pora na zimowy taniec :)

Póki co o jednego za dużo...

6 komentarzy:

  1. Cudne ptaszyska ;) Pingwiny, nie Dominikanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mnie zauroczyły :) I jakie niezmordowane! A za oknem nadal przedsionek zimy...

    OdpowiedzUsuń
  3. może to proroctwo a nie za dużo? ;) bo niewątpliwie by się jeszcze jeden przydał...

    OdpowiedzUsuń
  4. [Boh trojcu ljubit'] :))) Póki co cieszmy się tym, co jest :)

    OdpowiedzUsuń
  5. chłe, chłe, własnie na stronie z ryjem dostałam maila, że OP wzorują się na Bogu i wkrótce do tanga dołączy trzeci OPingwin ;) wyprorokowałaś ;)

    OdpowiedzUsuń