sobota, 26 września 2009

Nowości w Muzeodajni


Nowa wystawa w Muzeodajni już otwarta. Wernisaż miły i pełen wrażeń, o których może lepiej zamilczę... Większość uczestników zadowolona, a przynajmniej nie ośmiela się mówić inaczej :)

Poniżej parę fotek made by Allya:


Kolega Andrzej wczytuje się pilnie w dramatyczną biografię pięknej, acz nieszczęśliwej Izy Branickiej



Nasze własne mauzoleum Wierzbięty z Branic, z Włodkiem Żelaznym po prawej :)


Kącik kościółkowy


Pan Jan Filip Sommer, attaché kulturalny konsulatu niemieckiego w Krakowie (ten wysoki) stoi na czele naszych gości (od lewej): ekipa archeologów z Branic, ekipa z Muzeum PRL w Światowidzie (z samą panią dyrektor), wyż wspomniany Jan Filip, słynny Maciej Miezian, redaktor Jan z "Głosu" oraz zaprzyjaźniony pan Zygmunt od Ogrodów :)


Silna grupa wernisażowych wycieczkowiczów przed popielową ruiną w Ruszczy


Branicki gospodarz Jacek przed archeologiczną posiadłością w Branicach


Zakończyliśmy na piano nobile starego dworu Branickich (czyli w tzw. lamusie), wśród skorup skrzętnie wykopywanych przez jackową ekipę :)

7 komentarzy:

  1. jak ze mi miło zobaczyc moje zdjęcia z tej pięknej imprezy! pozdrowienia z ulopu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęściara... Ja też sobie na urlop pójdę! A co!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakbym przypadkiem wpadła do Huci, to zaraz tam przylecę! Co nie jest takie do końca niemożliwe, ale ciiicho-sza ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oki, cicho-sza! :0 Ale cieszyć się już można? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wystawa zarąbiszta! A ta pani kustosz... mmmm... ;)

    OdpowiedzUsuń