Wprawdzie minął ponad miesiąc od powrotu z urlopu, ale jednak udało się! Zamieściłam w internetowej galerii zdjęcia z szeroko pojętego Londynu wraz z opisami i teraz dzielę się z Wami moim prywatnym, ilustrowanym dziennikiem z podróży. Wystarczy kliknąć na baner poniżej, aby się do niego dostać. Jednocześnie ostrzegam, iż galeria liczy 351 zdjęć, co może być okolicznością zniechęcającą. Ale można oglądać na raty :)
Życząc dobrej nocy, zapraszam do obejrzenia!
PS W Muzeodajni pojawił się nowy kącik (u dołu strony): gabinet podróżniczo-ikonograficzny, gdzie znaleźć można wejścia do galerii z naszych (moich i Aśki) wcześniejszych podróży. Zapraszam do korzystania :)
Ależ miło sobie odświeżyć brytyjskie wspomnienia! Właśnie zerknąłem do Twojej galerii i ze łzą w oku przeniosłem się znów do Londynu! Ubawiło mnie zwłaszcza zdjęcie kota "Peace be with you" oraz barbarzyńca z kubkiem Starbucksa. Swoją drogą ja właśnie mam słabość do owej sieci i kiedyś omal nie zgubiłem mojej grupy w Istambule, gdy uparłem się, że muszę się napić kawy właśnie w tamtejszym Starbucksie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie po długiej nieobecności i przy okazji informuję, że zawiesiłem działalność bloga Cafe Lumen, ale za to w jego miejsce pojawia się mój nowy pomysł w dwóch odsłonach.
Odsłona pierwsza (życiowa) jest już dostępna tutaj: http://upojenie.wordpress.com/
Odsłona druga (duchowa) wciąż jeszcze jest w przygotowaniu...
Pozdrawiam i zapraszam!
świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńA ja się właśnie zastanawiałam, co się dzieje z Cafe Lumen...
OdpowiedzUsuńNowy pomysł przyjęty i wrzucony w blogowisko. Czekamy na odsłonę drugą :)
PS Od Starbucksa lepsza jest Coffeeheaven :D