poniedziałek, 14 czerwca 2010
Odpowiedzi
Proszę Państwa, wychodzi na to, że stare ludowe porzekadło znów ujawnia gołą prawdę: „cudze chwalicie, swego nie znacie”... I gdyby nie Pani Redaktor, pisząca z dalekiej, ale jakże bliskiej sercu każdego Polaka Hiszpanii, byłaby to prawda ostateczna. Zacna ta niewiasta i niewątpliwie utalentowana (proszę nie wylizywać miodu!) uratowała honor czytelników, odkrywając w zdjęciu nr 2 podcienia kościoła Bożego Miłosierdzia na Wzgórzach Krzesławickich. Ciekawe, czy to tęsknota za ojczyzną tak wyostrza wzrok i pamięć? Mickiewiczowi też się to przytrafiło...
A skoro nie ma chętnych na rozwiązanie pozostałych zagadek, to powiem Państwu tylko, że ominęła Was wyprawa na krakowskie Mazury (czyli Bagry) oraz na brytyjski cmentarz w samym sercu prapolskiej nekropolii rakowickiej. Proszę teraz przykładnie żałować i postanowić poprawę. Jest jeszcze tyle zakątków do odkrycia...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
[rumieniąc się] Bagry! Tak myślałam ;) Pływałam tam na żaglach...
OdpowiedzUsuńNo tak, Nowohucianka, to próbuje wyrobić 200% normy... :)
OdpowiedzUsuń