Jutro w Muzeodajni wielki dzień (kolejny) otwarcia nowej wystawy. Będą tłumy (jak zawsze), trochę ględzenia (jak zawsze) i impreza po wszystkim, „na dobre otwarcie” (nowa świecka tradycja). Jednym słowem łatwo będzie zapomnieć o rzeczach naprawdę ważnych.
A przecież jutro dzień świętego Patryka, więc pamiętajcie o tym, co najlepsze! :)
C
éad míle fáilte!
I mnie tam nie ma... buuuu.... ale na wystawę przejdę sie na pewno!
OdpowiedzUsuńAle tego Guinnessa na wernisażu nie było, "jedynie" bardzo dobre wino i kardynał Franciszek :) A na wystawę przyjdź :)
OdpowiedzUsuń