piątek, 30 grudnia 2011

Zamiast podsumowań



Proszę zatem uprzejmych Czytelników o rozsądne marzenia, żeby nie trzeba było w przyszłym roku tworzyć dramatycznych podsumowań rzeczywistości! No i pamiętajcie, że w poniedziałek trzeba wrócić do pracy...

Nieźle mi wychodzi psucie szampańskiego nastroju, prawda? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz