czwartek, 21 października 2010

Smutno...


Nie będzie o wynikach konkursu chopinowskiego, proszę się nie obawiać. Będzie smutniej. Oto fotka, którą znalazłam na stronie Kasi:


Jedyny komentarz, który przychodzi mi do głowy: „Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie” (Łk 13,5).

6 komentarzy:

  1. A w nowym "Gościu Niedzielnym" (tym, na najbliższą niedzielę) fotka kościoła z Maastricht zamienionego na księgarnię...

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby księgarnia to nieco lepiej, ale i tak przykro... Nam się, póki co wydaje, że Polski to nie dotyczy. Obyśmy się nie zdziwili już niedługo...

    OdpowiedzUsuń
  3. Takiego zastosowania jeszcze nie widziałam!
    Jako historyk sztuki dostałam czkawki. Jako korzystający z budynków kościelnych w sposob tradycyjny - posmutniałam.
    Jako konserwator zabytków - jad mi kapnął!
    Pół biedy jeśli faktycznie ratuje się zabytkowy kościół, zmieniając go w bibliotekę, ba! nawet restaurację (widziałam, w Northampton), chroniąc przed zniszczeniem, brakiem ogrzewania, zniszczeniami, etc. To jest ta druga strona medalu. Ale miejsce wspinaczkowe???

    OdpowiedzUsuń
  4. A swoją drogą ciekawe, czy oni tam, w Szkocji, mają urząd konserwatora zabytków, który ma prawo ograniczać takie działania? Czy to tylko wymysł tej naszej "zniewolonej" części Europy?

    OdpowiedzUsuń
  5. A tu nieco informacji o tym miejscu sprzed transformacji, która nastąpiła w 1990 roku: http://www.theglasgowstory.com/image.php?inum=TGSD00545&remove=99&t=2 oraz tu: http://canmore.rcahms.gov.uk/en/site/163313/details/glasgow+ibrox+534+paisley+road+west+ibrox+united+presbyterian+church/

    OdpowiedzUsuń
  6. Glasgow? To dopiero "przysiół"! Nudne, prowincjonalne i z paskudną pogodą. Gdybyśmy wszyscy mieszkali w takim nudnym mieście, to z tych nudów zrobilibyśmy z bazyliki mariackiej skocznię "Malinkę"

    OdpowiedzUsuń