wtorek, 27 kwietnia 2010

Urodzinki


A Słoneczna Muzeodajnia właśnie skończyła 5 lat! Z tego powodu w niedzielę odbyły się centralne uroczystości upamiętniające tę jakże ważną rocznicę. Były przemówienia, prezentacje, Bardzo Poważna Debata oraz, oczywiście, tort! Ze świeczkami, które komisyjnie zostały zdmuchnięte, co nie zostało udokumentowane fotografią, bo aparat zaciął się w tym momencie. Pewnie ze wzruszenia.

Co nam się udało zrobić przez te 5 lat? 12 wystaw, 14 książek, bardzo dużo lekcji, wycieczek i objazdów muzealnych, opisać naukowo niemal 1000 Bardzo Cennych Pamiątek i przeprowadzić jeszcze parę innych szalonych pomysłów. A co ważniejsze zgromadzić grono Wiernych Przyjaciół, które wciąż się rozrasta i puchnie tak, że nasze 70 metrów kwadratowych powierzchni już wszystkich naraz nie pomieści (dlatego kwitnie wśród nas idea muzeum rozproszonego, w którym nie występuje problem lokalowy).

Czy to dużo, czy mało - osąd nie należy do nas. Jedno jest pewne: szaleństwo rozwija się w nas wraz z wiekiem, a zatem nieustająco oraz słonecznie zapraszamy Państwa do korzystania z efektów.



A oto tort po zdmuchnięciu :)
(fot. zaprzyjaźniona Ania K.)

środa, 21 kwietnia 2010

Isabelle, mon amour...


Rok temu marudziłam w tym miejscu, że mało kto pamięta o Izabeli z Poniatowskich Branickiej, kobiecie o skomplikowanym charakterze i nadzwyczaj bogatym życiorysie. Wprawdzie film oparty o tenże życiorys jeszcze nie powstał, ale w jej ukochanym Białymstoku pamiętają o niej poeci, a zwłaszcza jedna poetka, pani Krystyna Konecka. Dziś właśnie dotarł do mnie tomik poezji o wdzięcznym tytule Isabelle, mon amour... Ale! Tomik poezji to zbyt lakoniczne określenie tej pięknie wydanej książki. To nie tylko uczta dla ducha, ale i dla oczu, bo całość jest bogato ilustrowana fotografiami miejsc bliskich Izabeli, jej portretami oraz osób grających ważną rolę w jej życiu, fragmentami rękopisów, pamiątkami... A na dodatek całość jest tłumaczona na język angielski, aby rodacy księżnej Cavendish wiedzieli, że i Polacy swoją Panią Krakowską mieli!

Pani Krystyno - dziękuję!

wtorek, 20 kwietnia 2010

Szopdizajn


Muzyka Chopina obroni się sama, nawet przed dzisiejszym światem. To prawda, ale dobra reklama jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Dobra reklama, z pomysłem, z nutką absurdu i szaleństwa. I przede wszystkim estetyczna. Zatem jest szansa, że Rok Chopina zostanie w Polsce zauważony, w przeciwieństwie do minionego Roku Słowackiego, między innymi dzięki inteligentnej promocji. W Warszawie pojawiły się ławki grające utwory mistrza, w Krakowie można się potknąć o wściekle różowy fortepian... Już akcja plakatowa, rozpoczynająca obchody była zapowiedzią, że za kampanię reklamową wzięli się najlepsi kopyrajterzy. Portret Frycka w dresie z gustowną pięciolinią rozbawił mnie niezmiernie.



A to był dopiero początek. Bo dalej pojawiły się projekty innych plakatów, z najsmaczniejszym: „Zasmakuj Chopina”




A w wyniku konkursu na pamiątkę związaną z Rokiem Chopinowskim pojawiła się masa różnych, udanych i zupełnie chybionych, pomysłów na gadżety, z których moimi faworytami są kości Chopina (cóż, kości zostały rzucone i Rubikon obowiązkowej powagi przekroczony)




oraz odtwarzacz mp3 w kształcie fortepianu.




I na koniec zupełnie absurdalny porcelanowy nos Fryderyka, który podobno można założyć na własny, w bliżej mi nieznanym celu...


wtorek, 6 kwietnia 2010

Semana Santa w Krakowie


Jedyny taki tydzień w roku. Intensywny, momentami przerażający i jednocześnie piękny. A wszystko kończy się trudną do opanowania wesołością. Jak w życiu... Warto przeżyć coś takiego, żeby mieć dobry punkt odniesienia na cały rok.

Wielka Środa - Wielka Sztuka

Jordi Savall zaprezentował w Krakowie Franciszka Ksawerego podróż na Wschód, do samej Japonii


Wraz z mistrzem violi da gamba na Wschód zabrali nas artyści z zespołów Hespèrion XXI oraz La Capella Reial de Catalunya, a także soliści z Japonii i Indii, których wspierała Montserrat Figueras


Wielki Czwartek - Wielka Uczta

Początek wielkiego świętowania: tak zaczyna się najdłuższa liturgia w roku, trwająca całe trzy dni


Jeden z dramatycznych momentów: główny celebrans schodzi do poziomu nóg uczestników liturgii


„On to w dzień przed męką, to jest dzisiaj...” Wieczernik na Stolarskiej


Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic. (...) myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego (Izajasz)


Wielki Piątek - Wielka Ciemność

Oto się powiedzie mojemu Słudze, wybije się, wywyższy i wyrośnie bardzo... (Izajasz)


Wielki Piątek i Wielka Sobota to jedyne dwa dni w roku, kiedy przed krzyżem klęka się jak przed Najświętszym Sakramentem


Wielka Sobota - Wielka Cisza

Wielka cisza spowiła ziemię, wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął...


Wielka Noc - Wielka Radość


W ciemności Nocy błyska pierwszy płomień Światła. Tak się zaczyna Zmartwychwstanie


Weselcie się już Zastępy Aniołów w Niebie! Weselcie się słudzy Boga! Niechaj zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo. Raduj się ziemio opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa! Zdobny blaskiem takiej Światłości raduj się Kościele święty, Matko nasza! Ta zaś świątynia niechaj zabrzmi potężnym śpiewem całego ludu (Exultet - pochwała świecy paschalnej)


Oto wszystko czynię nowe... Woda tej Nocy też na nowo została poświęcona...


... żeby do naszej rodziny przyjąć kolejne młode baranki, które dopiero przyszły do zdroju chrztu i napełniły się światłością


I znów Wieczernik, ale jakże inny kontekst. To już nie zapowiedź, ale konsekwencja wielkopiątkowej męki i dzisiejszego zmartwychwstania. Krwiopijcy, zwróćcie uwagę na zastawę stołową :)


Godzina 00.44: czas oznajmić zmartwychwstanie całemu światu, żyjącym i umarłym. Grób zostaje pusty, a rozświetlona procesja rusza na cmentarz na krużgankach


No tak, to teraz pozostaje nam sama radość i obżarstwo :) I nie bójcie się chodzić kąpać :)))




* Wszystkie zdjęcia z Triduum Paschalnego pochodzą z serwisu www.dominikanie.pl